Cała prawda o VMware? Raport 10-K vs. firmowy marketing. - 112it
Produkt został dodany do zapytania Produkt został dodany do zapytania.

Cała prawda o VMware? Raport 10-K vs. firmowy marketing.

vmware

 

Specjaliści zajmujący się marketingiem uwielbiają mówić o tym, jak wspaniałe są produkty ich firm, zdecydowanie rzadziej wspominając o słabych punktach danego towaru. Nic w tym dziwnego – w gruncie rzeczy na tym właśnie polega ich praca.


W rezultacie oznacza to, że chcąc uzyskać bardziej zbilansowany punkt widzenia konieczne jest wyjście poza informacje oferowane przez daną firmę i zasięgnięcie niezależnej opinii.


Są jednak chwile, gdy firmy muszą być bardziej szczere w wypowiedziach dokonywanych na temat sytuacji w jakiej się znajdują i swoich produktów. VMware właśnie wkroczył w jeden z tych okresów, który został rozpoczęty wraz z publikacją corocznego raportu Form 10-K.


Dokument ten ma na celu zapewnienie kompleksowego przeglądu biznesowej i finansowej kondycji firmy i dlatego bardzo często ich lektura różni się znacząco od standardowych marketingowych treści wypuszczanych przez dane przedsiębiorstwo.


Zawiera on ostrzeżenia o wszystkich potencjalnych zagrożeniach, których inwestorzy powinni być świadomi i często wypełniają je tak negatywne dane i mroczne scenariusze, że są one prawdopodobnie tak bardzo jednostronnie pesymistyczne, jak jednostronnie pozytywne potrafią być materiały tworzone przez marketingowców.


Więc co VMware ma do powiedzenia o sobie?


Okazuje się, że jest to bardzo ciekawa lektura ...


Pesymistyczny scenariusz


W najnowszym raporcie Form 10-K VMware przyznaje, że sektor tradycyjnej wirtualizacji serwerów szybko „dojrzewa” i musi coraz bardziej stawiać czoła mocnej konkurencji w postaci przestrzeni wirtualizacji w chmurze oraz software-defined data center. Jest to jednak coś, o czym mówiło się już wcześniej i to bez bezpośredniego stanowiska ze strony przedstawicieli firmy.


Co ciekawe, firma wydaje się uznawać taki stan za rzecz niewłaściwą: walkę między stosunkową niewielką jednostką i gigantami, takimi jak Microsoft, Amazon, Google i Oracle,  oraz grupami mniejszych konkurentów sprzymierzających się przeciwko firmie.


Inny ciekawy fragment dotyczy podstawowych produktów do wirtualizacji serwerów VMware. Patrząc na wysiłki jakie podejmuje firma, aby podkreślić swoje działania w zakresie chmury, SDN (software-defined networking) i przechowywania, łatwo zapomnieć, że to właśnie tradycyjna wirtualizacja serwerów stanowi podstawę działalności VMware. W swoim raporcie firma określa to następująco:


Znaczna większość naszych przychodów pochodzi z produktów do wirtualizacji serwerów. Mimo, że w dalszym ciągu planujemy rozwijać inne aplikacje dla naszej technologii wirtualizacji, takie jak rozwiązania do wirtualizacji sieci, VMware NSX, produkty do obliczeń dla użytkowników końcowych i usługi hybrydowe, a także rozszerzać naszą ofertę w obszarach powiązanych, m.in. poprzez produkty do zarządzania vRealize SDDC i rodzinę opcji vCloud, spodziewamy się, że nasze produkty do wirtualizacji serwerów oraz związane z nimi ulepszenia i aktualizacje będą stanowić większość naszych przychodów w możliwej do przewidzenia przyszłości.


Popatrzmy na pierwsze zdanie: "znaczna większość naszych przychodów pochodzi z produktów do wirtualizacji serwerów." VMware zawsze był, i nadal jest, firmą zajmującą się wirtualizacją serwerów. Mimo prób dywersyfikacji działań lub odsunięcia się od tego „dojrzałego” obszaru, wszystkie nowe elementy portfolio VMware nie są nawet w części tak ważne jak on. Nowe produkty  mogą być dobre – a nawet strategicznie istotne – ale jak dotąd nie generują znaczących, proporcjonalnych w ogólnej perspektywie, przychodów.


Rosnąca konkurencja


W dalszej części raportu firma przyznaje, że oczekuje rosnącej konkurencji mogącej w rezultacie doprowadzić do straty klientów idących technologicznie naprzód. Podkreślone zostaje zwłaszcza zagrożenie ze strony Microsoftu, oferującego opcję Hyper-V, prywatną platformę chmurową CloudOS oraz Azure, oraz innych firm:


Citrix Systems wciąż usprawnia swoją ofertę dla użytkowników końcowych, a także opcje sieciowe
i platformę chmurową. IBM, Google i Amazon posiadają już opcje obliczeniowe w chmurze i ogłaszają nowe inicjatywy w tym zakresie. Dodatkowo, technologie typu open source tworzone dla wirtualizacji, kontenerów oraz platform chmurowych, takie jak Xen, KVM, Docker, Rocket i OpenStack stanowią istotną konkurencję cenową i umożliwiają walczącym z nami na rynku producentom wykorzystanie ich w rywalizacji z naszą inicjatywą SDDC.


Tak raport VMware wyjaśnia relatywnie niską pozycję firmy w porównaniu z częścią konkurencji:


Wiele firm z branży ma znacznie większe środki finansowe, techniczne i inne zasoby, a co za tym idzie może być lepiej przygotowanych do nabywania i oferowania komplementarnych produktów
i technologii. Będące wynikiem tych kombinacji firmy i związki producentów mogą oferować bardziej atrakcyjne produkty i usługi oraz gwarantować większą elastyczność cenową niż my, lub angażować się w praktyki biznesowe, które sprawiają, że trudniej nam skutecznie konkurować, zarówno na polu cen, poziomu sprzedaży, programów marketingowych (takich jak zapewnienie wyższych premii naszym partnerom handlowych za sprzedaż produktów konkurencji), technologii i funkcjonalności produktów.


Rzeczywistość?


Ważne jest, aby pamiętać, że raporty 10-K ostrzegają przed najgorszymi możliwymi scenariuszami, więc rzeczywistość prawie na pewno nie jest tak ponura, jak mogłoby się wydawać, a konkurencja nie jest tak groźna jak przewidują prognozy.


Mimo to, dokument stanowi miłą przeciwwagę dla wszystkich, często zbyt idealnych marketingowych wiadomości wychodzących od VMware. Po zbilansowaniu obu wersji, można wyciągnąć wniosek, że choć obecnie firma dominuje nad rynkiem wirtualizacji serwerów to może to nie wystarczyć do udanego wejścia na nowe rynki, takie jak opcje w chmurze, software-defined data centers, wirtualizacja desktopów czy nawet zarządzanie mobilnymi urządzeniami. 


Oczywiste jest, że firma na pewno nie siedzi bezczynnie czekając na wyprzedzenie przez konkurencyjne technologie, ale jej sukces w przyszłości, pomimo udanej przeszłości, nie jest zapewniony.



Oznacza to, że VMware wkracza w decydujący punkt w swojej stosunkowo krótkiej korporacyjnej  historii, w którym może określić swoje szanse na przyszłość jako niezależna firma.



Wczytaj inny kod


 

Back to Top